Dzieciaki uwielbiają bułeczki i precle, ja nie ustaję w zachwycie nad chlebem pszennym na zakwasie... W telewizji leci reklama chrupiących bułeczek, które można nabyć w jednej z sieci marketów, a u nas minutnik odmierza czas do wyciągnięcia z piekarnika naszych własnych, puszystych, mięciutkich i po prostu bezkonkurencyjnych ;)
Cóż... nie ma to, jak zrobić coś samemu. Ja odkryłam kilka fajnych przepisów i korzystam z nich regularnie. Polecam wypróbowanie :)