Przepis na niezbyt smaczną, ale za to skuteczną miksturę zwiększającą odporność i pomagającą szybciej powrócić do zdrowia, kiedy już dopadnie nas jakiś paskudny wirus. Mikstura ma również działanie przeciwbakteryjne i przeciwgrzybicze, a i robale się jej boją.
Etap 1
1 łyżeczka suszonego oregano
1 łyżeczka tymianku
(mogą być również inne ziółka, np. lipa)
Zalać wrzątkiem (tak. ok. 350-400 ml) na przynajmniej 15 minut, przecedzić.
Etap 2
Do niewielkiego garnka wrzucić:
Spory kawałek posiekanego drobno korzenia imbiru (ok. 15 cm). Imbir nie musi być obrany.
2 laski cynamonu
15 goździków
1 łyżeczkę kurkumy
Wszystko zalać wywarem z ziółek, doprowadzić do wrzenia i gotować 20 min.
Kiedy już przestygnie (ma być lekko ciepłe), przecedzić do dużego słoika i dodać:
świeżo wyciśnięty sok z 2 cytryn i 1 pomarańczy
pół szklanki miodu (lipowego lub gryczanego)
Dokładnie wymieszać.
Etap 3
Główkę czosnku obrać, posiekać lub wycisnąć i zostawić na 10 minut. Dlaczego trzeba czosnek odstawić? O tym można przeczytać tu.
Dodać czosnek do słoika. Odstawić na 48 godzin, a potem można "spożywać".
Dzieciom dajemy sam płyn, bez kawałeczków czosnku.
Profilaktycznie po łyżce stołowej na wieczór, a jak są chore, to rano i wieczorem.
Dorośli mogą pić dwa razy dziennie po łyżce, w czasie choroby po dwie łyżki.
Napisałabym "smacznego", ale to smaczne niestety nie jest.